Czym jest sesja buduarowa i co powinnaś o niej wiedzieć? 

W świecie fotografii, gdzie każde zdjęcie opowiada niezwykłą historię, istnieje gatunek, który wyróżnia się swoją intymnością i elegancją – fotografia buduarowa. Czy zastanawiałaś się kiedyś, czym dokładnie jest sesja buduarowa i co sprawia, że jest tak wyjątkowa? W tym obszernym wpisie zabiorę Cię w podróż po świecie fotografii buduarowej, odkrywając jej tajemnice, piękno i moc.

Sesja buduarowa, często otoczona aurą tajemniczości, jest czymś więcej niż tylko fotografowaniem. To sztuka wyrażania kobiecości, siły i delikatności, a także świętowanie unikalnego piękna każdej kobiety. Ale skąd wzięła się ta forma fotografii? Jakie są jej główne cechy i jak różni się od innych rodzajów sesji, takich jak sensualne, akty czy fotografie erotyczne?

W tym artykule przyjrzymy się każdemu aspektowi sesji buduarowej – od jej historycznych korzeni, przez przygotowania, aż po to, co możesz z niej zyskać. Dowiesz się, jak przygotować się nie tylko fizycznie, ale i mentalnie, aby w pełni cieszyć się tą wyjątkową chwilą. Omówimy scenografię, makijaż, strój oraz akcesoria, które pomogą Ci stworzyć idealne tło dla Twoich zdjęć.

Czy sesja buduarowa jest dla każdego? Jakie są jej korzyści i dlaczego nie warto się przejmować drobnymi niedoskonałościami? Na te i wiele innych pytań postaram się odpowiedzieć, abyś mogła zrozumieć i docenić wartość i piękno sesji buduarowej. Zapraszam Cię do odkrycia tego fascynującego świata, który jest o wiele więcej niż tylko fotografowaniem – to podróż do głębi siebie, celebracja Twojej unikalności i piękna.

Co to jest sesja buduarowa?

Wikipedia mówi, że to „wytwornie umeblowany i wykwintnie ozdobiony, niewielki pokój zajmowany przez panią domu”. Osobiście bardzo lubię już samą definicję buduaru, ponieważ przekazuje wszystko to, co pragnę Ci pokazać: Twoje miejsce, w którym możesz poczuć się swobodnie, intymnie, doskonale. Twoje miejsce, w którym może być zdobnie i wytwornie, sensualnie i eterycznie – jak tylko zechcesz.

Sesja buduarowa to coś więcej niż tylko fotografia. To forma artystycznej ekspresji, która celebruje sensualność i intymność, pozwalając kobietom (a czasem mężczyznom lub parom) na wyrażenie swojej osobistej, intymnej strony w bezpiecznym i komfortowym środowisku. Sesja buduarowa niekoniecznie musi oznaczać odkrywanie ciała; czasem ważniejszy jest strój, scenografia, czy atmosfera, która jest tworzona.

Sesja buduarowa to przede wszystkim Ty.

Otoczenie, w którym się znajdziesz, może być eteryczne, eleganckie lub pełne zmysłowości – decyzja zależy od Ciebie, a ja jestem tutaj, aby Ci w tym pomóc i towarzyszyć, nie narzucając niczego. Moim zadaniem jest obserwowanie i interpretowanie, bycie obecnym lub dyskretnym w tle. Ty i Twoje doświadczenie odkrywania własnej tożsamości są najważniejsze. Kiedy dołączysz do tego świętowanie swojej intymności, stworzymy razem prawdziwą ucztę dla zmysłów. Twoich zmysłów.

Sesja buduarowa to podróż ku odkryciu i celebracji własnej kobiecości. To moment, w którym kobieta ma okazję doświadczyć i ukazać swoją sensualność i zmysłowość. To nie tylko zwykłe zdjęcia w bieliźnie. To Twoja historia, Twoja siła, Twoja pasja i Twoja kobiecość uchwycone w jednym kadrze. To moment, w którym możesz celebrować siebie samą i swoje ciało, niezależnie od jego kształtu czy rozmiaru.

Skąd wzięła się sesja buduarowa?

Pochodzenie sesji buduarowej wiąże się z historią sztuki i społecznymi zmianami w postrzeganiu kobiet. Sesje buduarowe, jakie znamy dzisiaj, są odpowiedzią na potrzebę kobiecego spojrzenia na kobiecą sensualność i intymność. W przeszłości, kiedy kobiety były przedstawiane głównie przez mężczyzn, w sposób bardzo przedmiotowy, brakowało perspektywy „female gaze”, czyli kobiecego spojrzenia. Współczesne sesje buduarowe odchodzą od tej tradycji, pozwalając kobietom celebrować własną sensualność na własnych zasadach, w sposób bardziej świadomy i autentyczny.

Sesje te nie koncentrują się wyłącznie na odkrywaniu ciała, ale również na stroju, scenografii i atmosferze, które są dopasowane do indywidualnych preferencji i wyobrażeń modelki. W ten sposób sesja buduarowa staje się świętowaniem intymności i osobistej przyjemności z odkrywania siebie, co jest znaczącym odejściem od historycznego przedstawienia kobiet w sztuce. Twoja sesja buduarowa to nie tylko zdjęcia ale też głównie doświadczenie samo w sobie – i deklaracja bycia ważną dla samej siebie.

Czym różni się sesja buduarowa od sesji sensualnej?

W sercu każdej kobiety drzemie tajemnica, a każda sesja fotograficzna, bez względu na to, w jaką nazwę ją ubierzemy to okazja, by ją odkryć. Czym więc różni się sesja buduarowa od sensualnej? Sesja sensualna to dla mnie prostsza i mniej wielowarstwowa wersja sesji buduarowej. Sensuale to głównie klasyczne, dość minimalistyczne zdjęcia w bieliźnie, często pozowane na hotelowym łóżku. 

Sesja buduarowa, choć również zmysłowa, wymaga według mnie specyficznej scenografii i głębszej historii. To nie tylko miejsce, ale i atmosfera, która pozwala na intymne spotkanie z samą sobą. W buduarze każdy element – od zasłony po światło – jest świadomie wybrany, by stworzyć przestrzeń, gdzie możesz być w pełni sobą a Twoja historia jest w pełni opowiedziana. Wiele fotografów używa tych nazw jako synonimów – dla mnie istnieją subtelne różnice. Nie ma złych odpowiedzi, jest tylko to co głośniej Cię woła!

Czym różni się sesja buduarowa od aktów?

Sesja buduarowa i sesja aktowa to dwa różne gatunki fotografii, które choć mogą się wydawać podobne ze względu na intymny charakter, różnią się znacząco pod względem estetyki, intencji i atmosfery.

Sesja Buduarowa skupia się na sensualności, autentyczności i czułości do samej siebie. Zdjęcia są często bardziej stylizowane, z naciskiem na bieliznę, zmysłowe tkaniny i akcesoria. Chodzi o stworzenie atmosfery intymności i komfortu, często w prywatnym wnętrzu, jak sypialnia lub specjalnie stworzona scenografia.

Sesja aktowa koncentruje się na nagim ciele, często z minimalnymi lub bez żadnych akcesoriów. Zdjęcia aktów mają na celu uchwycenie naturalnego piękna ciała, jego formy, kształtu i linii w bardziej artystyczny sposób. Często są bardziej abstrakcyjne i skupiają się na grze światła i cienia.

Zdjęcia buduarowe mogą mieć charakter aktów. Możemy pokazać na nich trochę ciała, choć zwykle muskające je delikatnie tkaniny, przezroczyste peniuary czy bielizna dodają tajemniczości. Często klientki decydują się na część zdjęć w tematyce buduarowej a część całkiem nago/w nagości zakrytej. Możesz zdecydować w każdym momencie z czym czujesz się komfortowo i ile chcesz pokazać!

Czy na sesji buduarowej można być w parze?

Sesje buduarowe dla par mogą być pięknym i emocjonalnym doświadczeniem, które pozwali na wyrażenie głębokiej miłości i połączenia w artystyczny i bliski Wam sposób. Oto kilka kluczowych aspektów sesji buduarowych dla par:

  • Intymność i bliskość: Sesje buduarowe są wyjątkową formą wyrażenia intymności i emocjonalnego połączenia między partnerami. Są to sesje, które pozwalają parom na wspólne doświadczanie i eksplorowanie swojej zmysłowości w bezpiecznym i komfortowym otoczeniu.
  • Personalizacja: Każda taka sesja jest dostosowana do indywidualnych preferencji i komfortu pary. Dotyczy to wyboru strojów, scenografii i ogólnej atmosfery sesji, aby odzwierciedlała osobisty styl i relację pary. Waszą historię.
  • Celebrowanie relacji: Sesje te są wspaniałym sposobem na uczczenie ważnych momentów w związku, takich jak rocznice, zaręczyny lub po prostu jako sposób na wzmocnienie więzi i wspólne przeżycie zmysłowego, wyjątkowego doświadczenia.
  • Zaufanie i komfort: Ważne jest, aby para czuła się dobrze z fotografem i była otwarta na współpracę w tworzeniu intymnej, ale komfortowej atmosfery. Dobry fotograf buduarowy z pewnością stworzy intymną atmosferę i pomoże parze poczuć się swobodnie i naturalnie przed obiektywem. To piękny prezent dla partnera lub partnerki! Bardzo chętnie wykonuję zwłaszcza sesje parom queerowym. 

Czym różni się sesja buduarowa od fotografii erotycznej?

Główna różnica między sesją buduarową a fotografią erotyczną leży w intencji, stylu i emocjach, które mają być wywołane. Sesja buduarowa jest bardziej subtelna i skoncentrowana na storytellingu, podczas gdy fotografia erotyczna bezpośrednio eksploruje seksualność i erotyzm.

Sesja buduarowa pozwoli Ci wzmocnić pewności siebie i celebrować swoje ciało, swoją kobiecość i zmysłowość w autentyczny i artystyczny sposób. Skupiamy się na emocjach, nastroju i atmosferze, a niekoniecznie na seksualności samej w sobie. Sesje buduarowe które oferuję charakteryzują się wysoką personalizacją – są unikalne Tobie i etapie na jakim jesteś w relacji ze swoim ciałem. Używam delikatnych tkanin, vintage peniuarów i akcesoriów, aby stworzyć intymną atmosferę, z odrobiną magii, oniryczności.

Fotografia erotyczna natomiast koncentruje się na fizyczności, skupia się na seksualności i zmysłowości. Jej głównym celem jest wywołanie silnych emocji i podkreślenie erotyzmu. Może być bardziej bezpośrednia i odważna w swojej prezentacji. Często nawiązuje czy symuluje podniecenie. Nie ma żadnego wstydu w eksplorowaniu siebie w taki sposób – choć ja osobiście nie wykonuję sesji erotycznych.

Jak przygotować się do sesji buduarowej?

O tym, jak przygotować się do sesji buduarowej napisałam szczegółowo w przewodniku przed sesją. Jeśli jednak chcesz wiedzieć już teraz, co możesz zrobić, żeby Twoja współpraca z fotografką była jak najlepsza, zdradzę Ci kilka wskazówek.

Jak przygotować mental?

  • Przyjrzyj się swoim oczekiwaniom i przekonaniom dotyczącym sesji zdjęciowej. Często stres przed sesją wynika z napięcia i obaw związanych z tym, jak będziesz wyglądać na zdjęciach. Pamiętaj, że jesteś piękna i unikalna. Przypomnij sobie, dlaczego ta sesja jest dla Ciebie ważna i skup się na pozytywnych aspektach. 
  • Nie mów do siebie z nienawiścią! Nie chcę słuchać o tym jak nie cierpisz swojego brzucha. Zamiast tego opowiedz mi jak kochasz swoje obojczyki czy piersi. Moje studio to NO SELF-HATE ZONE – wiem że stanie w negliżu przed obcą osobą może być bezbronnym doświadczeniem, ale uwierz mi, że jesteś swoją najgorszą krytyczką.

Jeśli naprawdę duży problem sprawia Ci akceptacja którejś z części swojego ciała opowiedz mi o tym w konsultacjach email przed sesją. Postaram się wtedy zrobić dużo pięknych zdjęć gdzie Twój ‘kompleks’ będzie mało widoczny… ale też będzie to moje prywatne wyzwanie by jedno z Twoich ulubionych ujęć go zawierało. Kto wie, może na nowo go pokochasz?

  • Wizualizuj sobie udaną sesję i przekonaj się, że jesteś w stanie poradzić sobie z ewentualnym stresem. Pamiętaj też, że na sesji kierujemy się Twoją intuicją i szanujemy swoje granice – w każdej chwili możesz poprosić o przerwę albo wyrazić szczerze swoje uczucia i emocje.
  • Przygotuj tablicę inspiracji i porozmawiaj ze mną na temat sesji. Zbierz inspiracje, które odpowiadają Twojemu stylowi i wizji sesji. Mogą to być zdjęcia z Pinteresta, fragmenty filmów czy obrazy. Pomogą one w przekazaniu mi Twoich oczekiwań. Wyraź swoje oczekiwania, obawy i preferencje, a ja zadbam o to, żebyś poczuła się komfortowo i bezpiecznie.

W tym artykule napisałam więcej o tym, jak pozbyć się stresu przed sesją – kliknij i czytaj „Proste metody walki ze stresem przed sesją ZDJĘCIOWĄ”

Jak przygotować ciało?

  • Nie opalaj się przed sesją. I mówię tu o naturalnym słonecznym opalaniu, solarium a już absolutnie nie opalaj się natryskowo ani nie używaj samoopalacza. Wiem, że człowiek jakoś lepiej się czuje, kiedy ma ten wakacyjny glow, ale nawet jeśli Ty nie widzisz nierówności i plam na skórze…apart je wychwyci! Na zdjęciach często skóra wychodzi na bardziej opaloną niż jest, (zwłaszcza jeśli nasza sesja będzie bardziej nastrojowa i ciemna), a opalenizna w kremie czy sprayu często wychodzi pomarańczowa.
  • Nie imprezuj przed sesją. Jeśli jesteś zdenerwowana wybierz długą aromatyczną kąpiel, yogę albo pogaduszki z bliską osobą. Kace nie są sexy, sama o tym wiem! Po co rujnować naszą magiczną celebrację gorszym samopoczuciem i wyglądem. Jeśli musisz wypić kieliszek wina to niech będzie białe – unikniesz zabarwionych zębów i ust przed sesją.
  • Nie eksperymentuj z wyglądem. Teraz nie czas na eksperymenty z nowym kolorem czy kosmetykiem – może to skończyć się katastrofą albo np. reakcją alergiczną. Sama dzień przed ślubem pofarbowałam się niechcący na kurczaczkowy żółty, wiem co mówię!
  • Nie depiluj się dzień przed. Jeśli dasz radę zrób to około 3 dni przed by małe krostki czy zaczerwienienia miały szansę zniknąć.
  • Wyśpij się! Poważnie – dobre nawodnienie i sen to najlepsze kosmetyki (też nie zawsze o tym pamiętam!). Jeśli przyjdziesz bardzo zmęczona prawdopodobnie nie naprawimy tego Photoshopem.
  • Rozpieść się. Zalecam pełen mani/pedi około 3-5 dni przed sesją – naturalne kolory emalii lub czerwień zadziałają najlepiej. Kolory, które nie pasują do stylizacji czy klimatu sesji mogą okazać się bardzo rozpraszające – tak samo jak ukruszony lakier.
  • Nawilżaj ciało. Tydzień przed sesją postaraj się smarować ulubionym balsamem do ciała raz lub nawet dwa razy dziennie. W dzień sesji polecam użyć balsamu na bazie oleju (np. arganowego lub kokosowego) – nada Twojej skórze cudnego zdrowego blasku.
  • Porozciągaj się. Wiele z buduarowych póz, choć wygląda relaksująco jest dość skomplikowane – rzadko używamy wszystkich tych mięśni na co dzień! W poranek sesji pamiętaj by choć 5-10 minut spędzić na rozciąganiu – porozciągaj ręce, nogi, biodra i koniecznie plecy. Moje klientki są zaskoczone, że czasem na drugi dzień po sesji czują spore zmęczenie w mięśniach – krótki stretching złagodzi to zjawisko!

Scenografia do sesji buduarowej

Sesje buduarowe z unikalną, rozbudowaną, malarską scenografią to moja specjalność. Po dogłębnej rozmowie z Tobą, poznaniu Twojej historii i tego co chciałabyś wyrazić tworzę artystyczny mini-kosmos tylko dla Ciebie. W Twoich kolorach, z Twoimi ulubionymi kwiatami, pełną symbolicznych i ważnych dla Ciebie przedmiotów i odniesień.

Będziesz wyglądała jak malarska muza, przegryzająca winogrona, muskająca skórę pawim piórkiem. Możemy odtworzyć Twój ukochany obraz, zainspirować się konkretnym stylem malarstwa czy konkretną artystką. W moim atelier jesteś równocześnie Muzą i Twórczynią. Razem tworzymy i eksplorujemy Twoje wewnętrzne krainy. Jeśli to brzmi jak coś, co chciałabyś sobie podarować, jestem tu dla Ciebie. 

Idealny makijaż na sesję buduarową

Idealny makijaż do sesji buduarowej powinien podkreślać naturalne piękno i dodawać pewności siebie, jednocześnie harmonizując z ogólnym klimatem i stylem sesji. Jeśli nie potrafisz sama zrobić odpowiedniego makijażu – oddaj się w ręce specjalistki. Ona zadba o to, żeby makijaż podkreślał Twoje piękno i jednocześnie dobrze wyglądał na zdjęciach. Pracuję z doświadczoną wizażystką która cudownie ogarnia makijaż i fryzurę przed sesją. Sprawdza się też w wyrafinowanych fryzurach typu vintage np. Hollywoodzkie fale. Warto zainwestować więcej by wznieść swoją sesję na zupełnie inny poziom!

Jeśli jednak chcesz wykonać go sama, oto kilka wskazówek:

  • Użyj lekkiego podkładu, który wyrówna koloryt skóry, nie tworząc efektu maski. Konturowanie podkreśli owal twarzy, zarys nosa, a róż i rozświetlacz dodadzą skórze zdrowego blasku. Przypudruj się mocniej niż zwykle – skóra bez pudru na zdjęciu wygląda na spoconą. Aparat i światło błyskowe „zjada” makijaż – wygląda on na dużo słabszy niż w świetle dziennym – musi być on zdecydowanie mocniejszy niż taki na co dzień.
  • Oczy są zwierciadłem duszy i mogą dodać głębi Twoim zdjęciom. Użyj maskary, aby podkreślić rzęsy, a delikatnie rozmyta kreska na oku zrobiona kredką i cienie do powiek, dodadzą Twoim oczom wyrazistości. Nie używaj sztucznych rzęs, zwłaszcza takich na pasku – odpadają często podczas sesji i są trudne w retuszu. Pamiętaj by podkreślić brwi i przykryć cienie pod oczami.
  • Wybierz odcień szminki, który jest bliski naturalnemu kolorowi Twoich ust, lub idź w kierunku bardziej zmysłowego, ale nadal subtelnie wyglądającego odcienia, jak róż czy brzoskwinia. Sam błyszczyk na pewno nie wystarczy – usta powinny być podkreślone konturówką by nie zniknąć w błysku flesza i nie zlać się z resztą twarzy.  

Jak ubrać się na sesję buduarową?

Sposób, w jaki fotografuję sprawia, że to, co masz na sobie naprawdę nie jest tak ważne jak myślisz. Portretuję kobiety, otulam je światłem i piękną scenografią – to, byś czuła się sobą jest największym priorytetem.

Przeczytaj kilka sekretów, które poznałam pracując na sesjach:

  • Nie przynoś niczego, czego nie kochasz! Rzeczy, których nie nosiłaś od lat lub w których nie czujesz się dobrze nie będą dobrze wyglądać na zdjęciu – będziesz spięta i będzie Ci niewygodnie – aparat to zauważy. Pamiętaj, by zmierzyć wszystko co chcesz mieć na sobie przed sesją. Nieważne jak droga lub piękna jest ta bielizna czy sukienka – jeśli nie jest już w Twoim stylu lub jest za mała/za duża – zostaw ją w domu.
  • Wcale nie musisz pozować w bieliźnie. Choć mam u siebie retro peniuary/szlafroki z tiulu, aksamitu i piór, które pięknie komponują się z bielizną to możesz je też założyć na gołe ciało. Możesz zapozować w malarskim stylu z którąś z moich pięknych tkanin lub mieć na sobie tylko pas do pończoch/szpilki/pończochy czy gorset. Mam też bieliznę zrobioną z kryształków i pereł – daj znać czy interesuje Cię założenie ich na sesji. Nie bój się swojej kreatywności – jestem otwarta na Twoje pomysły – daj znać co chodzi Ci po głowie.
  • A może kurtka, płaszcz lub biżuteria? Przy portretowych ujęciach pięknie działają tzw. statement pieces – np Twoja ulubiona marynarka, płaszcz czy skórzana kurtka, koktajlowa suknia z cekinów/z interesującym dekoltem czy trenem, body, piękna chusta czy szal. Jeśli masz jakiś ulubiony naszyjnik czy kolczyki możemy też z nimi poeksperymentować. Jako część mojej pracy pomogę Ci wystylizować Twoją sesję.
  • Odwiedź brafitterkę. Jeśli chcesz pozować w bieliźnie polecam umówienie się do brafitterki w lokalnym butiku i wybranie zestawu w swoim rozmiarze – nasze piersi i ciała zmieniają się tak często, że dobrze jest robić to co kilka miesięcy. Potraktuj to jako część tego doświadczenia i zabierz się na bieliźnianą randkę!
  • Skomponuj outfity w różnych stylach. Zamiast pięciu zestawów bielizny z czarnej koronki postaraj się w ramach klimatu sesji skomponować kilka zupełnie różnych stylizacji, wyrażając różne emocje i części Twojej osobowości. Jeśli nie jesteś pewna – daj znać i pomogę!

Więcej informacji na temat tego, jak ubrać się na sesję buduarową, przeczytaj też czego zdecydowanie unikać.

Ile kosztuje sesja buduarowa?

Co składa się na jej cenę? Czy zawsze warto zainwestować więcej by współpraca przebiegała gładko? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie ze swojej, bardzo subiektywnej, strony.

Widełki cenowe sesji kobiecej czy buduarowej, różnią się tak bardzo, szczególnie w Warszawie, że osobie, która nigdy nie korzystała z takiej usługi trudno się w tym połapać. Na pierwszy rzut oka zdjęcia nie różnią się jakoś szczególnie, a ceny już tak. Początkujące fotografki i osoby zajmujące się wykonywaniem sesji „po godzinach” czy weekendowo proponują sesje zdjęciowe już nawet za 300-400 pln. Dlaczego więc moje ceny aktualnie oscylują między 1500-2500 PLN? A niektóre artystki za zaledwie kilka zdjęć biorą nawet 5000 pln?

Postaram się to wyjaśnić. Jest to dość złożony temat – co decyduje o tym, że obraz jednej artystki sprzedawany jest za kilkaset złoty, a dzieło innej już za kilka tysięcy? Zwykle jest to… ona sama. To, jakie ma poczucie pewności siebie, wiarę w swój talent i to, że jej prace mają dla ludzi wartość. Są też kwestie takie jak subiektywne oceny krytyków i kuratorów, zainteresowanie galerii sztuki czy tzw. renoma nazwiska artystki. Moja niepopularna i kontrowersyjna opinia jest jednak taka, że artystka sama wyznacza swoją wartość na rynku. I jest to jak najbardziej w porządku.

Na początek „suche” fakty – bez wchodzenia w poetyckie dywagacje o samej wartości sztuki jak takiej.

Cena inwestycji w sesję zdjęciową zawiera:

  • Komunikację z klientką przed sesją i po sesji, odpisywanie na zapytania
  • Konsultacje w sprawie estetyki sesji, stroju, przygotowania do sesji by osiągnąć jak najlepsze efekty – zadbanie o gładką i sprawną obsługę klienta na każdym kroku
  • Unikalną scenografię zbudowaną przez fotografkę lub tło w uzgodnionym kolorze
  • Sesję zdjęciową trwającą ok 1.5-2h
  • Pomoc z pozowaniem podczas sesji
  • Dostęp do sesyjnej szafy fotografki (stroje w burleskowym/retro stylu – aksamitne i tiulowe peniuary pasujące na większość sylwetek, nakrycia głowy, harnessy z pereł lub kryształków etc.)
  • Galerię najlepszych ujęć z sesji do wyboru – zwykle jest to ok 150 ujęć.
  • Profesjonalny retusz w unikatowym malarskim stylu
  • Zdjęcia w formacie cyfrowym i licencja na ich prywatne wykorzystanie (social media, promocja swojej osoby czy biznesu na własnej stronie internetowej)
  • Zdjęcia wydrukowane na przepięknym, matowym papierze premium Canon Deep Matte w czarnej ramce passe part out w niesamowicie wykonanym aksamitnym pudełku lub albumie.
  • Wykorzystanie i utrzymanie sprzętu umożliwiającego wykonanie sesji (profesjonalne lampy, modyfikatory światła, akumulatory, aparat, obiektywy, komputer) wraz z odpowiednim oprogramowaniem (Photoshop, Lightroom, Topaz etc.) i wykupieniem dostępu do niezbędnych domen, platform i stron do zarządzania zdjęciami i przechowywaniu ich.
  • Edukacja, warsztaty, doświadczenie i unikalne spojrzenie fotografki – ciągłe dokształcanie się w tematach fotografii i sztuki; dbanie o swoją kreatywność i świeżość inspiracji wokół by każda sesja była wyjątkowa i niepowtarzalna.
  • Podatki i opłaty – ZUS, księgowość, domena – strona internetowa, zlecenie brandingu i logo marki, obsługa social mediów, content marketing.

Wszystko to zajmuje długie godziny i wiąże się z niezliczonymi kosztami. Bardziej jednak zależy mi na edukacji na temat codziennych zajęć fotografki i multum „ukrytych kosztów” prowadzenia własnej artystycznej działalności niż wypisaniu ilości godzin spędzonej na każdej z tych czynności. Nie chodzi przecież o to bym roszczeniowo narzekała swojej klientce, że „ten obiektyw kosztował mnie 8 tysięcy złotych a ten 10 – to dlatego teraz musisz płacić więcej za sesję!”.

Aktualne ceny sesji buduarowej w moim atelier znajdziesz tutaj. A jeśli chcesz poczytać więcej o mojej polityce cenowej, zapraszam Cię do tego wpisu „Ile kosztuje sesja buduarowa?”.

Jak wybrać fotografa buduarowego?

Wybór odpowiedniego fotografa na sesję kobiecą wcale nie jest łatwy! Często zdarza się, że kobiety wybierają fotografa na podstawie jednego lub dwóch zdjęć. To błąd numer 1. 

Zanim podejmiesz decyzję, dokładnie przejrzyj portfolio fotografki. Sprawdź, czy styl zdjęć odpowiada Twoim oczekiwaniom, czy fotografka posiada doświadczenie w sesjach kobiecych i czy zdjęcia wzbudzają w Tobie emocje. To pomoże Ci znaleźć odpowiednią specjalistkę. Przyjrzyj się też emocjom portretowanych kobiet – czy wyglądają na rozluźniane i oddane doświadczeniu, czy widać w ich twarzach i ciałach napięcie? To dobre wskazówki dla Ciebie. 

Drugim błędem, który często popełniają kobiety, jest niedokładne zrozumienie swoich oczekiwań.

Zanim skontaktujesz się z fotografką, zastanów się, czego naprawdę oczekujesz od swojej sesji kobiecej. Czy chcesz wyrazić swoją sensualność, celebrować swoje ciało czy może odkryć swoją artystyczną stronę? A może chcesz opowiedzieć wizualnie historię o jakiejś ukrytej części siebie? Jasno określ swoje cele i oczekiwania, aby móc wybrać fotografkę, która najlepiej odpowiada Twoim potrzebom.

Wybór na podstawie ceny to błąd numer 3, choć wiem, że bardzo często właśnie to kryterium decyduje o wyborze fotografki. Cena jest oczywiście ważnym czynnikiem, ale w przypadku doświadczenia, jakim jest sesja buduarowa, nie powinna być tym decydującym. Wybór fotografki tylko na podstawie najniższej ceny może prowadzić do rozczarowania. Zamiast tego, zwróć uwagę na jakość pracy, doświadczenie i styl fotografii. Szukaj równowagi między jakością a ceną, aby otrzymać wartość za swoje pieniądze. Nie zliczę ile razy przychodziły do mnie kobiety rozczarowane poprzednią sesją, atmosferą, jakością zdjęć i brakiem komunikacji. Wolały zrobić sesję ze mną, zainwestować w siebie i przeżyć coś wyjątkowego.

O tym, jak wybrać fotografkę i jakich błędów nie popełniać napisałam w artykule „5 najczęstszych błędów podczas wyboru fotografki na sesję KOBIECĄ”.

 

Co daje sesja buduarowa?

Udział w sesji buduarowej sprawi, że:
 
  • Zaczniesz celebrować swoją kobiecość: sesje buduarowe to intymna podróż do odkrywania swojej kobiecości i autorskiej definicji piękna. To wyrafinowane doświadczenie pozwoli Ci głęboko połączyć się ze swoim ciałem i wyrazić siebie w zaufaniu, wolności i czułości.
  •  Poświęcisz czas tylko sobie: sesja buduarowa w moim studio to okazja do oddechu, do zatrzymania się na chwilę i skoncentrowania wyłącznie na sobie. To intymne chwile, kiedy świadomość własnego ciała staje się priorytetem, przynosząc radość, beztroskę i oddech od wszelkich oczekiwań.
  •  Zyskasz pamiątkę na całe życie: profesjonalne, zmysłowe zdjęcia, które powstają podczas sesji, staną się skarbem, do którego możesz wracać, przypominając sobie o tym, że wszystko jest z Tobą w najlepszym porządku. Sesja zdjęciowa u mnie to głęboki ukłon w stronę samej siebie.

Czym nie warto się przejmować podczas sesji buduarowej?

Kilka dni przed sesją jest i on – spanikowany email od klientki, że musi odwołać, bo nie miała kiedy się przygotować, kupić tego czy owego, bo ma inne rzeczy na głowie etc. Padają różne wymówki, ale często po głębszej dyskusji i zaopiekowaniu się ich zmartwieniami postanawiają jednak przyjść i dziękują mi za to. Pozwól, że oswoję tutaj kilka takich strachów.

  • Pryszcz. Zdarza się! Jeśli myślisz, że kobiety w moim portfolio magicznie nie miały żadnej krostki na twarzy w dzień sesji to się grubo mylisz. Takie tymczasowe wypadki retuszuję w parę minut z łatwością po sesji. Tak jak zadrapania, siniaki etc. Niech ten pryszcz się stara jak może, żeby zrujnować Twój dzień, ale nie poddamy się tak łatwo!
  • Okres. Najgooorzej! Rozumiem to, bo sama mam dość intenstywny PMS i puchnę jak balonik. Ale też jestem kobietą i chętnie zaopiekuję się Tobą. Będę przygotowana z okresowo zaopatrzoną łazienką, ibuprofenem i dużą dozą cierpliwości. Nawet jak będziesz musiała znikać na 30 minut do łazienki świat się nie zawali! I retusz poradzi sobie z odrobiną opuchlizny czy pryszczem na brodzie. Zapewniam Cię,  że sesja kobieca podczas okresu jest możliwa i nie powinna sprawić Ci żadnych większych niedogonień. Jak to możliwe? Zapoznaj się ze wpisem, w którym opowiadam o wszystkim, co musisz wiedzieć o sesji kobiecej podczas okresu.
  • Nie potrafię pozować. Wcale nie musisz! Na szczęście ja umiem. Pokażę i wytłumaczę Ci każdą pozę od stóp do głów. Zwykle sama pokazuję pozę i możesz po prostu robić to co ja. Jeśli nam nie wyjdzie to się pośmiejemy i spróbujemy znowu. To nie sprawdzian, tylko kobiecy dzień pełen tworzenia. Pamiętaj, że to moja praca, Ty masz tylko się pojawić i pozwolić o siebie zadbać.
  • Nie jestem fotogeniczna. Pewnie myślisz, że wszystkie kobiety w moim portfolio to modelki. Otóż nie! To kobiety takie jak Ty. Zamierzam zrobić Ci przepiękne zdjęcia i tak właśnie będzie. Ale jeśli zaufasz mi i dasz się ponieść kreatywnemu flow otrzymasz znacznie więcej. To nieuchwytne, trudne do nazwania coś – Twoja esencja – będzie widoczna w naszych pracach. Obiecuję – jeszcze nie poznałam niefotogenicznej kobiety. I myślę, że nie będziesz tą pierwszą!
  • Kompleksy. Marzę o świecie, w którym kobiety będą czuły się piękne, niezależnie od kształtu swojego ciała, jego wieku czy wagi. W którym będą kochać swoje wystające brzuszki, swoje miękkie uda, fałdy, cellulit, rozstępy, włosy w różnych miejscach. Ale jest to nieustająca podróż pod górkę, kręta droga i walka z wiatrakami. Patriarchat i presje social mediów niczego nam nie ułatwiają. Jestem realistką i wiem, że nieważne ile razy powiem klientkom jak są piękne szczerze w to wierząc, wiem też, że najtrudniej zobaczyć swoje własne piękno. Wiele z nich przychodzi do mnie w trakcie swojej podróży do pełniejszej, głębszej relacji ze swoim ciałem.

Staram się, by przestrzeń, jaką tworzę była bezpieczna, nieoceniająca i ciałopozytywna. Ale też traktuję swoją fotografię jako opowieść o malarskiej, nieco bajkowej wersji Ciebie – dlatego używam miękkiego światła by otulić Cię jak umiem najpiękniej.

Fotografuję od kilku lat i pracując z wieloma kobietami nauczyłam się jak pokazywać je od najpiękniejszej strony. Nie każda z nas jest gotowa na naturalistyczne zdjęcia bez retuszu – ja będę starała się sprawić, że pokochać każdą część siebie – ale nie oczekuję cudu. Chcę tylko Twojej otwartej głowy i delikatności w stosunku do samej siebie.

Dla kogo są sesje buduarowe?

Wiem, że zabrzmi to banalnie, ale sesje buduarowe są dla każdej z nas! Dla Ciebie również. Pracuję z kobietami w przeróżnym wieku, o każdym typie ciała i sposobie bycia i ubierania. Na kobiecych sesjach spotykam zarówno osoby seksualnie wyzwolone, zakochane w swoich ciałach, jak i w ciężkiej relacji ze sobą i swoją fizycznością. Każda z Was ma w sobie wewnętrzne bogactwo, różnorodność i piękno.

Sesja buduarowa jest dla każdej kobiety, która chce przestać odkładać siebie na później. Dla każdej kobiety, która czuje się gotowa. Gotowość w tym wypadku nie znaczy, że nie odczuwasz strachu czy stresu przed nowym doświadczeniem – oznacza natomiast, że czujesz się otwarta na wyjście ze swojej strefy komfortu, na spróbowanie czegoś nowego, na odkrywanie swojej kobiecości i utulenie relacji ze swoim ciałem. Sprawdzenie się w nowej roli często dodaje energii do działania w innych obszarach życia, Twoich relacjach, karierze, celach.

Sesja buduarowa może być nagrodą dla samej siebie, może być małą, cudowną przyjemnością dla wszystkich zmysłów, może być głębokim przeżyciem transformacyjnym. Sama zadecydujesz którą ścieżką chciałabyś podążyć i jak głęboko zajść w buduarowy las – i nie ma tu dobrych i złych decyzji.



Autorka wpisu: Emilia Lyon

Fotografka buduarowa, królowa intymności. Maluje światłem i scenografią, tworząc artystyczne, intymne fotografie, których celem jest celebracja kobiecości, i naturalnego piękna.