Dlaczego lubimy wcielać się w postacie z filmów, sztuki lub wyobrażeń?

Wcielanie się dorosłych osób w różnorodne postacie z filmów, sztuki i wyobrażeń podczas sesji zdjęciowych, konwentów czy balów to fascynujące zjawisko. Niektórzy patrzą na osoby w kostiumach z politowaniem – oceniająco myśląc, że jedyny dobry czas na takie zabawy był w dzieciństwie. Inni są zaintrygowani, jeszcze inni z marszu zaczynają zastanawiać się jaka postać będzie najlepsza do odtworzenia. Szczególnie kobiety odnajdują w tym procesie wyjątkową przyjemność i satysfakcję. Co sprawia, że chętnie przybieramy role naszych ulubionych bohaterów z filmów, sztuki, historii, wierzeń ludowych czy wyobraźni? Odpowiedzi na to pytanie kryją się w naszych potrzebach emocjonalnych, kulturowych i estetycznych.

Ucieczka od rzeczywistości i odpoczynek dla umysłu

Codzienne życie bywa pełne wyzwań, stresu i powtarzalnej rutyny. Wcielanie się w postacie z filmów lub sztuki pozwala nam na chwilowe oderwanie się od rzeczywistości. Przeistaczając się w kogoś innego, zyskujemy szansę na odpoczynek psychiczny i słodki eskapizm. Równocześnie by dobrze odegrać naszą postać, musimy być w pełni jej oddane i obecne w teraźniejszości. Sesja zdjęciowa staje się wtedy formą arte-terapii lub medytacji, która pomaga nam zrelaksować się i nabrać dystansu do problemów dnia codziennego.

Tworzenie nowej tożsamości i eksperymentowanie z własną osobowością

Wcielając się w fikcyjne postacie podczas sesji zdjęciowej, możemy bezpiecznie eksperymentować z różnymi aspektami naszej tożsamości. Daje nam to swobodę bycia kimś innym, kto może mieć cechy, których brakuje nam w rzeczywistości. Dzięki temu możemy poczuć się silniejsze, bardziej pewne siebie lub po prostu inaczej niż zazwyczaj. Przymierzanie do siebie różnych ról i cech osobowości, paradoksalnie może wyzwolić nas z latami nakładanych łatek i powinności. Trochę jak te filmy gdzie bohaterki zamieniały się miejscami (i życiami) na jeden dzień, dzięki czemu dojrzewały i odkrywały swoje autentyczne pragnienia i wartości.

Rozwój kreatywności przez twórcze wyrażanie siebie

Proces wcielania się w postacie wymaga wyobraźni i kreatywności. Niezależnie od tego, czy chodzi o odtworzenie kostiumu, makijażu czy charakterystycznych gestów, angażujemy nasze umiejętności artystyczne i aktorskie. To twórcze wyrażanie siebie jest nie tylko satysfakcjonujące, ale też rozwija nasze ukryte zdolności i talenty. Storytelling związany z tworzeniem zupełnie nowej postaci lub wyobrażaniem sobie jak wyglądało życie jakiejś postaci z przeszłości dobroczynnie wpływa na naszą empatię.

Odkrywanie wewnętrznej dziewczynki i terapeutyczny powrót do dzieciństwa

Wcielanie się w różne postacie z filmów, bajek lub dzieł sztuki może również przywołać i czule zaangażować naszą wewnętrzną dziewczynkę. To ona, pełna marzeń i niczym nieograniczonej wyobraźni, pragnie przeżywać przygody, słuchać opowieści i je opowiadać. Proces ten jest formą reparentingu, czyli ponownego wychowywania samej siebie z większą miłością, akceptacją i troską. Dzięki temu możemy naprawić relacje z własnym wnętrzem, rozwijając silną i sprawczą część siebie. Codziennie powstają w naszym mózgu nowe neurony i połączenia między nimi, a poprzez pracę z wyobraźnią możemy stymulować takie, które zmienią sposób działania naszego umysłu.

Budowanie wspólnoty a tworzenie relacji

Wspólne zainteresowania łączą ludzi. Wcielając się w postacie z filmów czy sztuki, możemy spotkać osoby o podobnych pasjach. To buduje poczucie przynależności do większej wspólnoty, gdzie możemy dzielić się swoimi doświadczeniami i inspirować nawzajem. Okazje do przetestowania czy przebieranie sprawia nam przyjemność to imprezy tematyczne, parady, kluby rekonstrukcji historycznej, larpy (live action role play), konwenty, środowisku cosplayu czy… burleska.

Odkrywanie nowych perspektyw i zrozumienie innych

Wcielając się w różne postacie, mamy okazję lepiej zrozumieć inne perspektywy i emocje. To doświadczenie może zwiększyć naszą empatię i umiejętność patrzenia na świat oczami innych osób. Z pozoru zostając syreną, wróżką, królową czy boginią nie uczymy się wiele o prawdziwym życiu. Ale Twój mózg będzie miał inne zdanie, wyobrażając sobie, że jest władczynią mającą całe królestwo na swojej głowie, plus ważne decyzje dotyczące podbojów i losów poddanych. Z pewnością wyjdziesz z tego doświadczenia bogatsza o nowe przemyślenia.

Przełamywanie barier i wzbogacanie doświadczeń

Wcielanie się w postacie z różnych kultur czy epok pozwala nam na przełamywanie barier kulturowych i zrozumienie różnorodności ludzkich doświadczeń. Wymaga też zazwyczaj pewnego poziomu zrozumienia zwyczajów, tradycji, ubioru i stylu życia odtwarzanej postaci. To poszerza nasze horyzonty i otwiera nas na nowe idee. Przełamujemy też często wewnętrzne i mentalne ograniczenia – wzbogacając nasze myślenie o tym, kim jesteśmy i jakie jesteśmy.

Podsumowując — co daje wcielanie się w postacie z filmów, sztuki lub wyobrażeń?

Wcielanie się w postacie z filmów, sztuki czy wyobrażeń podczas sesji zdjęciowej to coś więcej niż tylko zabawa (choć i sama zabawa jest wystarczającym powodem, by to zrobić!). To sposób na twórcze wyrażenie siebie, kojący odpoczynek od rzeczywistości, eksplorację kreatywności i przełamywanie swoich barier. Dla wielu kobiet jest to także okazja do celebracji odcieni swojej kobiecości i odkrywania nowych aspektów własnej tożsamości. Właśnie dlatego tak bardzo lubimy przybierać role naszych ulubionych bohaterów, zarówno na zdjęciach, jak i w życiu codziennym.

Jeśli jesteś gotowa, by spróbować, chętnie omówię z Tobą Twoje inspiracje i pomogę Ci zrealizować to marzenie!