Malarska sesja - przykład. Kobieta leży na boku na odblaskowej powierzchni, ubrana w białą koronkową braletkę i majtki. W tle ozdobny, klasyczny obraz przedstawiający postacie mitologiczne i chmury.

Magiczna Afrodyta – malarska sesja Yaryny

Malarska sesja to nie tylko fotografia – to podróż w czasie i przestrzeni, w której modelka staje się bohaterką własnej opowieści. Każdy gest, spojrzenie i światło tworzą obraz, który mógłby zawisnąć na ścianie galerii obok dzieł mistrzów renesansu. To doświadczenie, które łączy wrażliwość artystyczną, emocje i subtelność detalu. Przykładem takiej sesji jest „Magiczna Afrodyta” z Yaryną, podczas której klasyczne tło, delikatna bielizna i naturalne pozy stworzyły efekt niczym ze słynnych obrazów Botticellego.

Oto wiadomość od Yaryny, która marzyła o malarskiej sesji

„Na co dzień jestem spontaniczną i energiczną mieszkanką Krakowa, która uwielbia pracować z Brytyjczykami, tańczyć do lustra w bieliźnie i kocha spędzać wieczory, pisząc w pamiętniku. Jestem zarazem duszą towarzystwa i dziewczyną z głową pełną lęku i niepokojów, która często potrzebuje ciszy. Wierzę w magię i chyba ona jest moją największą inspiracją, bo zbliża mnie z ludźmi. Czytam książki o feminizmie i oglądam filmy o seryjnych mordercach. Mówię o sobie, że jestem córką Jowisza, bo urodziłam się Strzelcem. Absolutny chaos. Zawsze myślałam, że gdybym była epoką — byłabym Starożytnością. Jednak nie. Przez jakiś czas uświadomiłam, że sztuka Renesansu jest mi bliższa. Renesans jest bardziej naturalny, emocjonalny, rozmaity, momentami chaotyczny, skomplikowany i zaskakujący. Potrafi wywołać smutek, radość, podniecenie. Kocham, kiedy coś/ktoś potrafi wywołać emocje. Pewnie dlatego też wybrałam Ciebie”.

malarska sesja - przykład

Spytałam ją, dlaczego postanowiła napisać do mnie

Patrzyłam na Twoją sztukę i wiedziałam, że jestem w stanie wyobrazić sobie siebie przed Twoim obiektywem. Mogłabym być otoczona kwiatami, przykryta cienką warstwą satyny. Lub wcale nie przykryta i mieć na szyi perły. Mogłabym czytać książkę. Mogłabym tajemniczo wpatrywać się w lusterko i się uśmiechać. Chciałabym być tak naturalna, jak kobiety na obrazach mistrzów Michelangelo i Botticelli (jestem zakochana we Włoszech jednak). Zgłosiłam się do Ciebie, żeby zrobić sobie prezent urodzinowy i zapamiętać siebie tak młodą. Zaufam Tobie z pomysłem”.

 

Malarska sesja – jak może wyglądać?

Malarska sesja to połączenie sztuki, emocji i fotografii, gdzie każda scena przypomina obraz wiszący w galerii. Nie chodzi tylko o piękny kadr – chodzi o stworzenie historii, w której modelka lub model staje się bohaterką własnej opowieści.

Wyobraź sobie taki moment: kobieta leży na boku na delikatnie odbijającej światło powierzchni, ubrana w białą, koronkową braletkę i majtki. W tle znajduje się ozdobny, klasyczny obraz przedstawiający postacie mitologiczne i chmury. Każdy detal – od faktury tkaniny po sposób, w jaki światło muskające skórę odbija się od powierzchni – buduje nastrój i wciąga w magiczny świat malarstwa.

Podczas malarskiej sesji możliwe jest wcielenie się w różne postacie: anioła, Afrodytę, syrenę czy Narcyza. Każda sesja daje szansę nie tylko na wyjątkowe zdjęcia, ale też na przeżycie momentu pełnego odwagi, czułości i samozachwytu.

To doświadczenie, które łączy fotografa i modelkę w twórczym dialogu – tak jak mistrzowie renesansu tworzyli swoje dzieła, inspirując się emocjami i naturą.

 

Opinia yaryny po malarskiej sesji

 

„Niesamowicie z Tobą się tworzyło i przeniosłam się w czasie do epoki, w której marzyłam być. Jestem przeszczęśliwa, pełna energii, miłości i piękna!”

Samo doświadczenie opisała tak:

„Niemożliwe, nieziemskie doświadczenie, którego nie umiem ubrać w słowa. Ale czuję tak dużo ciepła, miłości, odwagi i samozachwytu po sesji z Emilią. Jest artystką, która tworzy sercem, emanuje magiczną energią i całkowicie jesteś w stanie zapomnieć o rzeczywistości, pozując przed nią. Byłam totalnie zakochana w procesie sesji, jestem jeszcze bardziej zakochana w wyniku. To jest warte przeżycia, i jestem wdzięczna, że miałam możliwość wcielić się w anioła, Afrodytę, syrenę i Narcyza dzięki Emilii!”

 

A Ty w kogo pragniesz się wcielić?

A Ty w kogo pragniesz się wcielić? W anioła, Afrodytę, syrenę, a może w postać, która odzwierciedla Twoją najbardziej tajemniczą, zmysłową stronę? Malarska sesja to nie tylko zdjęcia – to odkrywanie siebie, swojego nastroju, energii i wyjątkowej osobowości.

Poznaj swoją buduarową stronę i dowiedz się, która postać najlepiej oddaje Twój charakter – wypełnij quiz i odkryj, kim mogłabyś być przed obiektywem aparatu. To idealny sposób, aby poczuć się wyjątkowo, znaleźć inspirację do własnej sesji i zabrać ze sobą wspomnienie, które zostanie z Tobą na zawsze.

 

Po więcej przykładów malarskich sesji obserwuj mnie na Instagramie!

@emilialyonphoto



Autorka wpisu: Emilia Lyon

Fotografka buduarowa, królowa intymności. Maluje światłem i scenografią, tworząc artystyczne, intymne fotografie, których celem jest celebracja kobiecości, i naturalnego piękna.