Akty, czyli moje malarskie buduary
Zdjęcia buduarowe mogą mieć charakter aktów. Nagość na fotografiach nie musi być oczywista. Możemy pokazać na nich trochę ciała, choć zwykle muskające je delikatnie tkaniny, przezroczyste peniuary czy bielizna dodają klasy i tajemniczości. Właśnie tak powstają moje akty malarskie – osadzone gdzieś pomiędzy niedopowiedzeniem a siłą wyrazu, między sztuką a kobiecą energią.
Klientki często mówią mi, że moje foto akty, choć zmysłowe, a czasem nawet erotyczne i fetyszowe — nigdy nie są wulgarne. Raczej są to akty malarskie. Female Gaze (kobiece spojrzenie na kobietę) w najlepszym wydaniu. Bez oceny, bez uprzedzeń. Z zachwytem.
Każde ciało ma swoją unikatową urodę i piękno. I tak — jesteś wystarczająca, a nawet więcej! To Ty decydujesz, jak czujesz się w swoim ciele. W moim studio możesz odrzucić wszelkie opowieści o swojej sylwetce, uciszyć wewnętrznego krytyka i spojrzeć prosto w swoją duszę.
Czym są dla mnie akty malarskie?
Akty malarskie to dla mnie coś więcej niż fotograficzne ukazanie ciała. To obraz emocji, stanów, wewnętrznych krajobrazów. To światło, które gładzi skórę jak pędzel, to cień, który buduje napięcie i opowieść. Nie chodzi o nagość – chodzi o obecność.
W mojej pracy akt malarski często przyjmuje formę intymnej medytacji nad kobiecością. Bliskiej, prawdziwej, nieidealizowanej. Tworzę z Tobą kadry, które mogą być spokojne jak renesansowy portret albo drżeć jak ekspresyjna impresja. Każda z nas niesie inną historię, inną energię – i właśnie ta różnorodność najbardziej mnie porusza.
Malarskość nie musi oznaczać pozowania – czasem to drobny ruch, spojrzenie spod półprzymkniętych powiek, gest dłoni opadającej na kolano. To subtelności, z których utkany jest ten rodzaj fotografii. Delikatny, osobisty, prawdziwy.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Zajrzyj też do wpisu: Czym jest akt artystyczny w fotografii buduarowej?
Data publikacji zdjęć
02/01/2023