Opinie o sesjach zdjęciowych

Mogę cały dzień opowiadać o tym jak przebiegają sesje zdjęciowe w moim warszawskim atelier i jakie budzą emocje. Jednak o wiele cenniejsze jest to, co o nich sądzą kobiety, które same ich doświadczyły.  Każda sesja zdjęciowa jest na swój sposób inna, ale i bazuje na tych samych wartościach: zrozumieniu, otwartości, naturalności i poczuciu bezpieczeństwa. To dla mnie niezwykłe, że tak wiele kobiet zabiera ze sobą ze swojej sesji zdjęciowej o wiele więcej niż zmysłowe fotografie.
Kobieta otulona zwiewnym materiałem trzyma różową peonię.

Przebierając się po sesji pomyślałam, że w sumie to nie muszę mieć zdjęć. Ten czas w studio tyle mi dał, że i bez fotografii uznałabym, że cel został osiągnięty. Cel: poczuć się wspaniale w swoim ciele.

Ale gdy zobaczyłam zdjęcia, to poczułam wzruszenie i zachwyt – to przecież jestem ja. Owszem, z makijażem i zrobionymi włosami, ale wciąż ja. Emilia nie przemieniła mnie w inną osobę.
Ta piękna kobieta to ja.
Wspaniałe uczucie.

Mówię teraz o tej sesji u Emilii, że była pierwsza. Po pierwszej będzie druga, jestem pewna.

Aleksandra P.

O sesji zdjęciowej: Oli marzyła się malarska, poetycka sesja nagości zakrytej z peoniami. Chciałyśmy też przemycić elementy safickie.

Sesja u Emilii to było cudowne doświadczenie! Od początku atmosfera była świetna i czułam się bardzo komfortowo, co zwykle zajmuje mi trochę czasu. Po tym, jak powiedziałam Emilii, że kocham czerwone lilie, zrobiła wszystko, żeby były na sesji (malowała kwiaty ręcznie, a później i tak dokupiła jeszcze inne).

Wszystko było bardzo profesjonalne, ale jednocześnie nie sztywne. Zdjęcia do wyboru dostałam ekspresem! Trudno było zdecydować się tylko na kilka, efekt był świetny! Emilia od razu zrozumiała, o jaki klimat mi chodzi, i sprawiła, że poczułam się piękna. Bardzo polecam zarówno tym z większym doświadczeniem, jak i tym, którzy dopiero zaczynają i chcą nabrać pewności siebie!

Ada T.

O sesji zdjęciowej: Ada chciała być boginią swojego własnego wszechświata. 

Przewodnik o tym, jak przygotować się do sesji buduarowej, który ilustruje kobieta w posągowej pozie podczas sesji.
kobieta w koronie patrząca śmiało w obiektyw, trzymająca granat

Emilia jest absolutnie wyjątkową, jedyną w swoim rodzaju i nawet pokuszę się o stwierdzenie, że JEDYNĄ w Polsce, taką fotografką (choć to wąskie słowo, które nie oddaje, jej talentu i wyjątkowości jej pracy!).

Robi miejsce na każdą wizję osoby klienckiej, przestrzeń na jej każdą trudność i wrażliwość, a wyciąga dokładnie to, co sprawia, że widzi się siebie jako tą, co się myślało, że już jej dawno nie ma, bo gdzieś zginęła przygnieciona trudami codzienności.

Studio Emilii to miejsce, gdzie można naprawdę zostawić za drzwiami konwenanse, wszelkie „powinnam”, „nie wolno mi”, „nie wypada”. To zupełnie wyjątkowe i rzadko doświadczane poczucie wolności.

Polecam absolutnie wszystkim i bez wahania!

Anna T.

O sesji zdjęciowej: Na sesji chciałyśmy wcielić się w postać złej królowej i poeksplorować gniew i jak jego odczuwanie jest ważne i potrzebne.

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się czy mogłabyś być bohaterką obrazu Waterhousa.. to przestań i sprawdź to u Emilii. W bezpiecznej, przytulnej przestrzeni, rozpieszczona muzyką i małym co nieco, poprowadzona za rękę. Emilia jest pełną twórczego zapału i entuzjazmu osobą, której nie przeszkadza to wykazywać się ogromnym taktem i empatią. Jako jej klientka czujesz się ważna i zaopiekowana. A efekty sesji? Zachwycające! Niby siebie znasz, ale z tych zdjęć patrzy inna wersja ciebie. Lepsza? Prawdziwsza? Nie wiem. Z całą pewnością jednak pokazana w spektakularny sposób. I po to uczucie ogromnego „wow!” z pewnością warto iść i wracać.

Marzena C.

O sesji zdjęciowej: Marzena chciała być mroczną czarodziejką, wiedźmą świadomej swojej siły i mocy.

Kobieta w fioletowej szacie, stojąca z rozłożonymi rękami, oświetlona z tyłu, w trakcie intymnej sesji zdjęciowej.
Kobieta w peniuarze z piórami na tle bordowej kurtyny.

O sesji u Emilii marzyłam, odkąd kilka lat temu odkryłam jej konto na Instagramie. Chciałam wiedzieć, kto robi tak klimatyczne zdjęcia moim ulubionym gwiazdom burleski. Myślałam jednak, że sama jestem na takie fotografie za gruba, mam za brzydką cerę, a w ogóle to gdzie ja się będę pchać do takiej gwiazdorskiej sesji. 

Bałam się, że ja będę tą pierwszą osobą, która wyjdzie na nich źle. Teraz sama uśmiecham się na tę myśl, bo rozumiem, że nawet nie było takiego ryzyka.

Na samej sesji towarzyszyła mi ulubiona muzyka, przekąski i piękne kwiaty. Z Emilią spędziłam czas jak z bliską koleżanką i nagle okazało się, że kiedy czuję się swobodnie – potrafię pozować. Powiedziałam jej wtedy, że nigdy nie czułam się tak piękna jak podczas tej sesji i podtrzymuję te słowa.

Na zdjęciach wyglądam jak ja, ale ja, gdybym była gwiazdą hollywoodzkiego kina lat 50. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego zastrzyku energii i wiary w siebie. Myślę, że gdzieś w alternatywnym wymiarze, przytłoczonym ciężarem codzienności kobietom przepisuje się sesję u Emilii na NFZ.

Zuzanna Ch.

O sesji zdjęciowej: Celem sesji było oddanie gwiazdorskiej estetyki złotego okresu Hollywood i dodanie Zuzannie wiary w siebie!

Sesja u Emili była moim marzeniem i krokiem w kierunku w którym od dawna chce podążać. Prędko przekonałam się, że oprócz tego, że stała się zrealizowanym marzeniem, była również bardzo silnym i ważnym doświadczeniem, impulsem do tego aby utwierdzić mnie w tym do czego zmierzam, realizacji mojej można powiedzieć wizji.

Mogłabym pisać tutaj dużo o niepowtarzalnym talencie, ogromnej wrażliwości i profesjonalizmie Emilii, o tym, że każdy z kadrów który powstał z jej rąk jest perfekcyjny, jednak zamiast tego wolę serdecznie Wam polecić abyście udały się na sesję, tym bardziej jeśli czujecie że w was drzemie ta druga JA.

Ewa G.

O sesji zdjęciowej: Ewie marzył się klimat sesji w stylu Old Hollywood Glamour, ale w kolorze!

Kobieta w czarno złotym peniuarze i retro fryzurze stoi patrząc w obiektyw.
Kobieta stojąca w bieliźnie na tle morskiego tła.

Sesja u Emilii była wspaniałym doświadczeniem i jestem zachwycona jej efektami. Zarówno podczas wymiany maili jak i w dniu sesji czułam, że jestem w dobrych rękach.

Zdjęcia zostały dostarczone ekspresowo i zaskoczyło mnie, jak pięknie mogą na nich wyglądać kolory i światło, nawet jeszcze przed retuszem. Cała sesja była spersonalizowana, co dodało jej wyjątkowości, a Emilia idealnie oddała klimat, który chciałam osiągnąć. Skorzystałam również z usług makijażystki, z którą współpracuje Emilia i był to strzał w dziesiątkę. Gorąco polecam!

Martyna W.
O sesji zdjęciowej: Zależało nam na oddaniu bajecznego klimatu rococo, ważna była fryzura, pastelowa suknia ze stelażem, odpowiednio dekadencka scenografia i makijaż.

Sesja fotograficzna u Emilii to jest doświadczenie, które ciężko jest opisać słowami. To trzeba przeżyć.
Od pierwszej wymienionej wiadomości czułam się zrozumiana i w pełni zaopiekowana w procesie przygotowań. 

Sama sesja, jej spokojny przebieg, muzyka i atmosfera sprawiły, że czułam się naturalnie i swobodnie. Otrzymywałam od Emilii wskazówki, które pomogły mi uzyskać lepsze pozy.

Finalny efekt sprawił, że zaniemówiłam. Nigdy widziałam siebie w tak scenicznej aurze przy jednoczesnym zachowaniu czułości spojrzenia, lekkości i odrobiny magii. Patrząc na siebie oczami Emilii poczułam ogromne pokłady zachwytu, miłości własnej i wzmacniającej siły. Te zdjęcia wydobyły na powierzchnię to, co siedziało we mnie ukryte okute w łachmany kompleksów.

Poczułam się PIEKNA!

Anna O.

O sesji zdjęciowej: Sesja była inspirowana historią rusałki, która wypija eliksir miłości i zakochuje się sama w sobie, w końcu doceniając siebie!

Kobieta w liliowej bieliźnie przegląda się w lustrzanej powierzchni.
Sesja w stylu Marii Antoniny. Osoba z białą peruką ozdobioną kwiatami, wzorzystym gorsetem i biżuterią z pereł trzyma różową różę blisko twarzy.

Emilia oprócz tego, że jest świetnym fotografem, tworzy również wspaniałą atmosferę pracy. Całość odbywa się w tak przyjaznym otoczeniu, że w zasadzie najbardziej skomplikowane „marzenia i życzenia” są realizowane szybko i bezproblemowo. Potrafi nie tylko dobrze doradzić, ale i SŁUCHA. Zdecydowanie polecam i wrócę na kolejną sesję.

Małgorzata P.
O sesji zdjęciowej: Zależało nam na oddaniu bajecznego klimatu rococo, ważna była fryzura, pastelowa suknia ze stelażem, odpowiednio dekadencka scenografia i makijaż.

Sesja u Emilii była dla mnie magicznym i wspaniałym przeżyciem. Bawiłam się fenomenalnie w cudownie stworzonej atmosferze. Emilia roztacza wokół siebie wspaniałą, zbalansowaną aurę profesjonalizmu i empatii. Potrafiła doskonale zaopiekować się mną i sprawić bym czuła się swobodnie i jak 'wśród starych znajomych’, a nie u osoby, którą dopiero co poznałam. Serdecznie polecam wszystkim, którzy pragną fenomenalnej sesji i towarzystwa czarującej osoby, którą jest Emilia 🙂

Hanna G.
O sesji zdjęciowej: Na fotografiach chciałyśmy oddać klimat słowiańskości w stylu Wiedźmina. Hanna stworzyła postać, którą odegrała podczas sesji przed moim obiektywem.
Kobieta ma długie brązowe włosy, białą koszulę i gorsetową bluzkę. Patrzy w dal.
Osoba niskorosła w niebieskiej bieliźnie i bordowym peniuarze. Ma niebiesko-fioletowe krótkie włosy. Uśmiecha się i jest podświetlona dramatycznym scenicznym światłem.
Wizyta u Emilii była przełomowa w moim życiu. Bo latach krygowania się, ukrywania za pozowanymi selfikami, zakrywania niedoskonałości, trafiłam do miejsca które przypomniało mi o mojej kobiecości. Do osoby która otoczyła mnie czułością, delikatnością i dała mi dużo odwagi. Słuchała z uwagą moich pomysłów i podrzucała swoje. W końcu pokazała mi mnie samą w zupełnie nowym świetle. I na nowo się w sobie zakochałam. 🙂 To na pewno nie jest moja ostatnia wizyta, bo każda kobieta zasługuje na taką sesję.
Ola P.
O sesji zdjęciowej: Ola potrzebowała sesji fotograficznej do materiałów promocyjnych swojej trasy stand-upowej. Inspiracją do zdjęć były wielkie divy kabaretu.
Bardzo mocno polecam sesję u Emilii! Nie dość, że efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania, to atmosfera i przygotowanie Pani fotograf na sesji były perfekcyjne! Milion razy tak.
Nika Ż.
O sesji zdjęciowej: Z Niką chciałyśmy odtworzyć na fotografiach malarski klimat księżycowej bogini.
Osoba z długimi rudymi włosami stoi na ciemnym, dramatycznym tle przypominającym wzburzone morze. Osoba nosi delikatny złoty łańcuszek z błyszczącymi ozdobami i trzyma złote jabłko. Oświetlenie rzuca mistyczny, eteryczny blask.
Osoba o rudych włosach leży na ciemnozielonym materiale, częściowo przykryta pomarańczowo-złotym materiałem. Jej ramiona są wyciągnięte nad głową, a na prawym udzie ma duży kwiatowy tatuaż. Scena ma artystyczną i kameralną atmosferę.

To była moja pierwsza profesjonalna sesja zdjęciowa. Długo szukałam kogoś, kto tworzy piękne zdjęcia, z których można wyczytać opowieść. Emilia jest nie tylko utalentowaną fotografką, ale też bardzo wyrozumiałą osobą. W czasie sesji czułam się komfortowo, chociaż wcześniej obawiałam się, że mój brak doświadczenia w pozowaniu będzie jakąś istotną przeszkodą. Warto było jechać 500 km dla tych pięknych zdjęć.

Ania L.
O sesji zdjęciowej: Inspiracją do sesji buduarowej Ani były opulentne i zmysłowe lata 20.
Absolutnie cudowna sesja! Poczułam się po niej piękna jak nigdy dotąd! Emilia „czuje osoby pozujące”, wie jak pokazać człowieka w najpięknieszy sposób.
Katarzyna G.
O sesji zdjęciowej: Zamarzyło nam się mięciutkie, poranne światło i malarskie odcienie różu i brzoskwini, które nadadzą ton fotografiom Kasi.
Kobieta z długimi włosami leży na boku na różowej aksamitnej sofie, częściowo pokrytej przezroczystym różowym materiałem. Pomieszczenie jest delikatnie oświetlone, a wokół porozrzucane są kwiaty i płatki, które tworzą intymną i romantyczną atmosferę. Kobieta trzyma przy piersi różowy kwiat.
Kobieta z falowanymi włosami ma na sobie efektowną czerwoną cekinową sukienkę bez pleców i dopasowane długie czerwone rękawiczki. Stoi na ciemnym tle, a za nią znajdują się dwa jasne światła, rzucające dramatyczny blask. Kobieta ma dłonie na biodrach.
Emilia Lyon jest bez wątpienia jedyna w swoim rodzaju i dziękuję przeznaczeniu, że pozwoliło nam na siebie trafić. Nigdy nie spotkałam fotografki, która tak jak Emilia potrafi oczarować swoją finezją w uchwytywaniu idealnych kadrów, romantyzmem koncepcji i wrażliwością na osoby pozujące, a jednocześnie zachowuacj taką kulturę pracy, terminowość i pełen profesjonalizm. Luźna atmosfera w studiu powala na swobodny przepływ energii i kreatywności, a troskliwe podejście Emilii sprawia, że znikają takie pojęcia jak wstyd, skrępowanie i brak pewności siebie. Jeśli szukasz fotografki, która dojrzy twoją wewnętrzną iskierkę i opowie o niej magiczną historię zdjęciami, to oddaj się w ręce Emilii – będziesz sobie za to wdzięczna.
Maria Ł.
O sesji zdjęciowej: Sesja fotograficzna Marii miała być w stylu Old Hollywood Glamour, pełna przepychu, nastroju i scenicznej charyzmy.
Polecam całym sercem!!! Każda sesja wykonana przez Emilkę to nie tylko pełen profesjonalizm i najwyższy warsztat, ale także świeże spojrzenie i zaskakujące rozwiązania które owocują w niepowtarzalne efekty! Dla mnie to prawdziwy geniusz wzbudzający nieustanny zachwyt nad pracą twórczą! No i absolutna ikona fotografii buduarowej i burleskowej.
Lily Frou
O sesji zdjęciowej: Z Lily pracujemy w moim studio regularnie. Można powiedzieć, że Lily jest moją Muzą. Jedna z naszych ostatnich sesji zdjęciowych była inspirowana Tamarą Łempicką.
Kobieta w plisowanej beżowej sukience siedzi na stołku. Za nią są kanciaste kształty w stylu art deco. Zdjęcie jest w stylu Tamary Łempickiej.
Kobieta z podniesionymi do góry rękoma stoi przy oknie w liliowym peniuarze obszytym piórami.
Spotkanie z Emilią to prawdziwa uczta wszystkiego co dla kobiety ważne. Piękno szczegółowo przygotowanej scenografii, cudowne stroje i łagodność fotografki sprawia że sesja staje się niezapomnianym przeżyciem. Przepiękne zdjęcia to wisienka na torcie!
Beata R.
O sesji zdjęciowej: Beacie zależało, aby zrobić ultrakobiecą, zmysłową sesję w pięknych nasyconych kolorach.
POLECAM CAŁYM SERDUSZKIEM! To jakie efekty z sesji otrzymałam, były czymś rzadko spotykanym :). Emilia jest jedną z nielicznych artystek-fotografek, która całkowicie i w każdym detalu oddaje się swojej pracy. Stworzyła i przeniosła mnie podczas naszej sesji (dosłownie) do Nibylandii. A jak to w Nibylandii bywa – zamieszkują ją wróżki, syreny i wiele innych magicznych pięknych stworzeń. Polecam 10/10.
Paula N.
O sesji zdjęciowej: Inspiracją do zdjęć była wariacja na temat Marii Antoniny z odrobiną fantazji i lekką nutką dekadencji.
Kobieta w klejnotowym gorsecie w kształcie serca. Stoi w pastelowej scenerii i porusza dwoma białymi wachlarzami z jedwabiu.
Osoba pozuje dramatycznie na ciemnym tle, ubrana w ekstrawaganckie, obszerne, brązowo-pomarańczowe, marszczone nakrycie z tiulu. Jedna ręka uniesiona do czoła, tworząc uderzającą i teatralną prezencję. Wokół osoby są gałęzie i grzyby.
Emilia tworzy swobodną i koleżeńską atmosferę w trakcie pracy. Każda sesja jest niepowtarzalna, dopracowana i dostosowana do wspólnie ustalonej myśli. Kreatywność to domena tej artystki- angażuje się w każdy szczegół sesji, od tworzenia koncepcji, przez stylizację i scenografię, po oświetlenie i wykonane fotografie wraz z postprodukcją. Decydując się na pracę z Emilią stajemy się postacią z baśni, snu, marzeń i mamy do czynienia z prawdziwą twórczynią- nie jest to rzemieślnicza praca powielająca z każdą klientką te same ujęcia. Można poczuć się pięknie, kobieco i wyjątkowo.
Kim N.
O sesji zdjęciowej: Mieliśmy niebanalny temat sesji – chodziło o… grzyby! Ich ciekawe kształty i faktury. Drugą inspiracją do zdjęć była Alicja w Krainie Czarów.
Emilia ma niesamowitą wrażliwość artystyczną, a sesja u niej to wspaniałe przeżycie samo w sobie. Jest profesjonalistką, która we współpracy z klientkami przetwarza inspiracje i emocje na zdjęcia. W studio Emilii można znaleźć niezliczoną ilość elementów scenografii, dodatków i buduarowych strojów – które pozwalają na stworzenie absolutnie unikalnych scen.
Marta S.

O sesji zdjęciowej: Na sesji stworzyłam klimat delikatnych akwarelowych portretów, oniryczny moment pełen przyjemności.

Kobieta leży na pastelowej narzucie, ma kwiat we włosach i białą delikatną bieliznę. Dotyka swoich włosów i twarzy. Ma rude włosy i zamknięte oczy.

A Ty? O jakiej sesji zdjęciowej marzysz? Czy jesteś gotowa na współpracę?

Jestem tutaj dla Ciebie, dla Twojego komfortu i skupienia na samej sobie. Z szacunkiem, uważnością i wolnością, których potrzebujesz, by poczuć się doskonale w swojej zmysłowości! Bez względu na to, co będziesz naszą inspiracją do Twojej sesji zdjęciowej — możesz być pewna, że zadbam, abyś czuła się pewnie, swobodnie i naturalnie.
Blondynka z krótkimi włosami, ubrana w ciemnoczerwoną sukienkę i trzymająca aparat, siedzi na różowej kanapie i czeka, aż zarezerwujesz termin sesji buduarowej.

Zaufaj mi, porozmawiajmy
o Twoich wyobrażeniach
i potrzebach.

    Administratorem danych zawartych w wiadomości jest Emilia Lyon prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą Emilia Lyon Fotografia. Wysyłając wiadomość, przekazujesz adres e-mail oraz inne dane w treści wiadomości. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych są dostępne w Polityce prywatności.

    Obserwuj mnie na Instagramie

    @emilialyonphoto